No to Noah. Coś czuję, że przede mną (i Wami też) trochę długawy post zważywszy na to, że Noah jest tą która towarzyszy mi już od trzech lat. Lojalnie ostrzegam, że zawartość zdjęciowa posta składać się będzie w dużej części z kiepskiej jakości fotek wykonanych telefonem. Przyczyna tego stanu rzeczy jest prosta- aparat...
Hej ho zmiano!- Toska
by
pretensjonalnazwa
- lutego 01, 2019
Żyję ledwo, mordowana powoli i sukcesywnie przez kolejne sesyjne egzaminy. Spadła mi koncentracja i wyczerpały się zasoby motywacyjno-pamięciowe, a przecież nie znajduję się nawet w połowie tego zimowego piekła. Jedyną przyjemną czynnością która mi pozostała jest rekordowo długi kurs z pokoju do kuchni w celu zrobienia sobie kubka ultramocnej, ultraczarnej i ultragorzkiej herbaty,...